WKS WAWEL - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Seniorzy na fejsie !

 
 

 

Tabela ligowa

Krakow II

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 10, wczoraj: 40
ogółem: 1 067 904

statystyki szczegółowe

Buttony

Aktualności


Mączyński uziemiony !

  • autor: szewanton, 2015-09-01 19:12

Dnia wczorajszego zamknęło się okienko transferowe, które chociaż niektórym może wydawać się to niedorzeczne obowiązuje również piłkarzy amatorów. Jak przekazał naszej redakcji Marcin Mączyński, jego transfer do innego klubu został zablokowany przez Przewodniczącego Sekcji Piłki Nożnej. 

Przypomnijmy, że Marcin Mączyński został usunięty z klubu przez sąd kapturowy popleczników Prezesa Ludwiga na jego wyraźny rozkaz 10 września 2014 roku. Przez kolejne miesiące w klubie był szykanowany a swego czasu Prezes Ludwig wydał nawet wyraźny rozkaz trenerowi Będkowskiemu zamykający Mączyńskiemu drogę nawet do trenowania z zespołem. Na prośbę wspomnianego Będkowskiego wystąpił w spotkaniu z Wandą 8. listopada ze względu na braki kadrowe Wojskowych. O dalszej części zakulisowych gierek mieliście okazję czytać Państwo w felietonie, który pojawił się na naszej stronie. W rundzie wiosennej zebrał jeszcze 151 minut w 3 spotkaniach a ostatnie z nich rozegrane zostało 2. maja bieżącego roku. 

W czasie wakacji do sezonu przygotowywał się na obiektach Clepardii i Sportowca Modlniczka. To Prezes Kozień związany ze Sportowcem zaproponował mu dołączenie do na nowo tworzonej w Modlniczce drużyny i po namyśle miał tą ofertę przyjąć, dając jednocześnie Prezesowi zielone światło do załatwiania transferu. Trenowałem ze Sportowcem od kilku tygodni, rozegrałem też kilka gier kontrolnych i byłem szczęśliwy czując, że pomału wracam do właściwej dyspozycji chociaż plany pokrzyżowała mi lekka kontuzja ściegna achillesa. Dlatego dałem Prezesowi Kozieniowi zielone światło celem załatwienia moich przenosin do Modlniczki zupełnie nie spodziewając się kłopotów - mówi dla nas Mączyński.

Pierwszy telefon z Modlniczki miał załatwić sprawę i transfer Mączyńskiego zdawał się być formalnością. Pan Janik przekazał Prezesowi Kozieniowi, że nie będzie mi robił problemów z odejściem i zalecił bym przyjechał po wypis - kontynuuje "Szewa". Nie miałem jednak czasu na takie wycieczki, pomijając nawet już brak jakiejkolwiek ochoty na spotkanie z ludźmi, którzy mnie oszukali i poprosiłem Prezesa o dopięcie sprawy - wyjaśnia.

Wtedy nastąpił nieoczekiwany zwrot w sprawie. Zdzisław Janik miał postawić warunek jakim było usunięcie z internetu naszej strony internetowej i prowadzonego przez nas fan page'a na Facebook'u. Gdy otrzymałem tą informację od Prezesa zamarłem ale szybko oznajmiłem, że nie ma nawet takiej możliwości - ujawnia kulisy Mączyński. Przecież nie dam się szantażować a wiem jak ważną częścią internetu dla całej społeczności Wawelu jest nasza strona internetowa. To zabawne, że ciągle nie mogą przełknąć popularności jaką zdobyła - dodaje. 

Dalsza część sagi transferowej przybierała już nie do końca jasny obrót spraw. W transakcje miał został włączony bramkarz Dudek, który już de facto został załatwiony przez Sportowca. Wypożyczony do Wawelu Dudek jakimś cudem miał w systemie status zawodnika Wawelu a nie wypożyczonego (zgodnie z umową) więc prawdopodobnie cała sprawa była jedynie przykrywką do chęci zrobienia na złość Mączyńskiemu, który będzie musiał odczekać jeszcze kilka miesięcy by odejść z Podchorążych.

Próbowałem konsultować sprawę w MZPN, złożyłem nawet odpowiednie dokumenty, dzięki którym miałem nadzieję już niebawem dołączyć do ekipy Sportowca. Okazało się jednak, że ominięcie Wawelu możliwe było jedynie w przypadku wpłaceniu 600 zł ryczałtu, czego nawet przez chwilę nie brałem pod uwagę. Przecież te pieniądze nie trafiłyby nawet do sekcji, tylko po rządy Prezesa Ludwiga. Tak czy siak nikomu za mnie nie zależy się w Wawelu nawet złamany grosz - wprowadza nas jeszcze bliżej do sprawy Marcin Mączyński. Trudno się dziwić zawodnikowi, który do klubu przyszedł wszak za darmo, gdy ten był na dnie A klasy celem jego ratowania i który przez wiele kolejnych miesięcy dopłacał z własnej kieszeni jak wielu innych jego kolegów do funkcjonowania klubu. 

Cała sytuacja może jednak negatywnie odbić się na obecnych władzach w piłce nożnej, które myślami są przy wyborach w Klubie a którym Mączyński nie zamierza wybaczyć zrobienia na złość w tej kwestii. Liczyłem na to, że po tym jak mnie oszukano to chociaż da mi się w spokoju odejść, bo przecież taki był cel całej krucjaty urządzonej przeciwko mnie - tłumaczy. Zostałem jednak zmuszony do podjęcia pewnych działań, które prawdopodobnie nie pomogą obecnemu zarządowi w nadchodzących wyborach w Klubie. Powstrzymywałem się przed nimi bo wiedziałem, że pomogą Ludwigowi, jednak skoro oni mi... to ja im. Nie mogę sobie pozwolić na takie traktowanie - mówi dla nas na zakończenie.

Marcin Mączyński dołączył do Wawelu w trakcie trwania sezonu 2011/2012 za czasów rządów trenera Dwernickiego. W kolejnych sezonach grał pod przywództwem trenera Barana, Wrony i Burmera. Ogółem dla Wawelu zagrał w 69 meczach ligowych, w których strzelił 7 bramek. Prawdopodobnie szybko nie powiększy swojego dorobku, gdyż nie widać nici porozumienia między nim a obecnymi działaczami sekcji PN, którzy dodatkowo nie zgłosili go do rozgrywek w B klasie pozostawiając go w próżni wyraźnie dając do zrozumienia, że działanie ma ewidentny charakter personalny. 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1188]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

Losowa galeria

Wieliczanka - Wawel 20/07/13 fot. Khaleesi
Ładowanie...

Najnowszy film

TS Węgrzce Kubiak vs Darłak

Wyszukiwarka

Logowanie